Delegacja Bieżunia podczas spotkania z Prezydentem Zamościa Panem Andrzejem Wnukiem - fot. Wiesław Paszta |
Delegacja z Bieżunia odwiedziła Zamość. Wizyta jest związana z obchodami Roku Zamoyskiego, który uchwałą podjęła Rada Miejska w Bieżuniu. Ponadto w 2017 obchodzona jest 300 rocznica urodzin Andrzeja Zamoyskiego.
W rocznicę trzechsetnych urodzin Andrzeja Hieronima Franciszka Zamoyskiego herbu Jelita urodzonego w Bieżuniu - kanclerza wielkiego koronnego, marszałka Trybunału Wielkiego Koronnego, polityka, prawnika, pamiętnikarza czterdziestoosobowa delegacja z Bieżunia i okolic odwiedziła Zamość i Kozłówkę. To miejsca szczególnie związane z rodziną Zamoyskich. Głównym celem było oczywiście oddanie hołdu poprzez złożenie wiązanki kwiatów w krypcie zamojskiej katedry gdzie pochowany został Andrzej Zamoyski i uczestnictwo w mszy świętej. Program przewidywał także bliższe poznanie historii rodu Zamoyskich, poznanie zabytków i muzeów Zamościa oraz pałacu w Kozłówce. Miasta nawiązały między sobą współpracę. Między innymi będą dzielić się swoimi opracowaniami historycznymi.
Bieżuń żegna nas porannymi opadami, które powoli ustają po minięciu Warszawy. Po prawie sześciu godzinach docieramy do Zamościa który wita nas słońcem. Szybkie zakwaterowanie w hotelu i udajemy się w kierunku katedry. W Kolegiacie organizowane były uroczystości "koronacyjne" ordynatów z rodu Zamoyskich tu także spoczywają ich prochy. Uchylają się zamontowane w podłodze wykonane z żelaza drzwi z umieszczonymi herbami rodowymi i napisem Fundatoribus Grata Memoria no 1779 (Fundatorom wdzięczna pamięć) , schodzimy do podziemi w których spoczywają prochy ordynatów z rodu Zamoyskich jak również ich bliscy i rodziny. Burmistrz Andrzej Szymański i kierownik bieżuńskiego muzeum Jerzy Piotrowski składają wiązankę kwiatów przed kryptą gdzie spoczywa Andrzej Zamoyski. Możemy także zwiedzić całe podziemie. Rozpoczyna się msza święta a potem jeszcze zwiedzanie świątyni, po której oprowadza nas Dominika Lipska.
Następnie spotkaliśmy się z Marcinem Zamoyskim, synem Jana Zamoyskiego, ostatniego ordynata, który w latach 1990-1992 i 2002-2014 był prezydentem Zamościa. Panu Marcinowi zostają wręczone upominki i udajemy się pod pomnik Jana Zamoyskiego zrobić pamiątkowe zdjęcie. Teraz pora na odwiedzenie Muzeum Fortyfikacji i Broni Arsenał gdzie zaprezentowano wspaniałą multimedialną projekcje historii miasta i twierdzy Zamość oraz ekspozycję militariów. Teraz wpadamy w ręce przewodnika z pasją czyli Tomka Banacha, który oprowadza nas i dzieli się swoimi wiadomościami o zabytkach miasta. Jeśli ktoś myśli, ze po tak intensywnym dniu można było paść ze zmęczenia to grubo się myli. Po krótkim relaksie czeka nas jeszcze integracyjne spotkanie przy serwowanych lokalnych potrawach a także „odnowa biologiczna” w rytmach muzycznych.
Niedziela zaczęła się od spotkania obecnym prezydentem Zamościa Andrzejem Wnukiem. W sali konferencyjnej Urzędu Miasta przedstawił obecny status miasta , które dzięki swej historii oraz zabytkom takim jak np. świetnie zachowana twierdza staje się dużą atrakcją turystyczną a także biznesową. Głos zabrał również burmistrz Andrzej Szymański, który przedstawił perspektywę rewitalizacji pałacu w Bieżuniu oraz podtrzymania nawiązanych obecnie kontaktów i dalszej współpracy kulturalnej na linii Bieżuń – Zamość. Oczywiście jeszcze wspólne zdjęcie, wręczenie upominków i krótkie spotkanie z miejscową prasą i zwiedzamy kolejne muzeum które mieści się w kamienicach Ormiańskich przy Rynku Wielkim w którym ekspozycja podzielona jest na trzy części: historyczną – poświęconą dziejom Zamościa, rodu Zamoyskich i Ordynacji Zamojskiej, archeologiczną i etnograficzną.Czas nas goni , bo jeszcze pozostało nam zwiedzanie pałacu w Kozłówce. Nad bramą wjazdową napis „ To mniey boli” i wspaniały pałac z ogrodem i powozownią. Poznajemy drzewo genealogiczne rodu Zamoyskich , wspaniałe pokoje i wyposażenie pałacu. Na zewnątrz w ogrodzie przyciąga wzrok skromy brzozowy krzyż na grobie zmarłego w 1940 roku Adama Michała Zamoyskiego założyciela między innymi Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”. Czas powoli dobiega końca, można zwiedzić jeszcze eksponaty w Muzeum Socrealizmu i czeka nas powrót do Bieżunia. To była wspaniała lekcja historii, która poprzez ród Zamoyskich łączy nasz Bieżuń z Zamościem i Kozłówką.
Tekst i zdjęcia: Wiesław Paszta - KurierŻuromiński.pl
Oryginał tekstu znajdziesz TUTAJ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz