wtorek, 22 stycznia 2019

Turystyka z Pasją na XXXI Biegu Hetmańskim w Tomaszowie Lubelskim


Tradycyjne zdjęcie na podium
Nasza działalność nie ogranicza się jedynie do działalności stricte turystycznej czy kulturalnej. Mamy w swojej ofercie również obsługę różnego rodzaju imprez np. wesel (robimy porwania młodych i "gwałty na zlecenie i bez zlecenia" na gościach), czy innego rodzaju przedsięwzięć. 
W niedzielę 20 stycznia, już po raz kolejny mieliśmy zaszczyt uświetnić swoim pobytem w strojach historycznych XXXI Bieg Hetmański w Siwej Dolinie w Tomaszowie Lubelskim. 
Bieg Hetmański w Tomaszowie Lubelskim to największa i zarazem najważniejsza impreza narciarska w naszym regionie. Na trasach biegowych w Siwej Dolinie wystartowało kilkuset narciarzy biegowych z kraju i zagranicy. Startowali w różnych kategoriach i na różnych dystansach. O godzinie 12:00 rozpoczął się bieg główny, którego zwycięzcą okazał się zawodnik z Ukrainy. 
Start jednego z biegów - fot. Piotr Łoza
Naszym zadaniem podczas imprezy była oprawa w strojach historycznych z XVII wieku. każdy bieg rozpoczynał się wystrzałem z falkonetu lub muszkietu, a wiec z hukiem jak to na Bieg Hetmański przystało. Swoją obecnością ubogaciliśmy również dekorację najlepszych zawodników biorących udział w imprezie. Mimo minusowej temperatury atmosfera była gorąca. Rywalizacja na trasach była zaciekła ale oparta na zasadzie fair play. Jak marzły stópki to na rozgrzewkę ćwiczyliśmy zumbę. Śmiesznie to troszkę wyglądało w strojach historycznych, ale kto hetmanom zabroni. Organizatorzy zadbali jak co roku o coś pysznego na ząb i coś by szybciej krew w żyłach krążyła... oczywiście bezalkoholowego. Kulminacją imprezy była wiadomość, która dotarła do nas z Mistrzostw Świata w Narciarstwie Biegowym w Lahti, o tym, że wychowanka miejscowego klubu Monika Skinder zdobyła srebrny medal. Dziękujemy organizatorom i władzom Tomaszowa Lubelskiego za zaproszenie, bardzo miłe przyjęcie. Miejmy nadzieję, że do zobaczenia za rok na XXXII Biegu Hetmańskim w Tomaszowie Lubelskim. 

środa, 9 stycznia 2019

Nowy Rok - czas na podsumowanie!

IV Turystyczna Majówka w Zamościu
Pierwsze dni Nowego Roku to idealny czas na snucie planów na przyszłość, ale również dobra pora na podsumowanie tego co wydarzyło się w minionym już 2018 roku. Na podzielenie się planami przyjdzie jeszcze czas, dzisiaj pragniemy się skupić na tym co działo się w Stowarzyszeniu Turystyka z Pasją w ubiegłym roku.
Rozpoczniemy od atrakcji turystycznych, które kontynuowaliśmy na wzór lat poprzednich, a mianowicie od udostępniania Wystawy “Koronki, tiurniury, aksamity – czyli stroje i kostiumy historyczne od końca wieku XVI do końca XX wieku”, którą to ekspozycję mogliśmy oglądać przez cały sezon w kazamatach Bastionu II. W ubiegłym roku przy reorganizacji wystawy duży nacisk położyliśmy na eksponaty z ostatnich stu lat, co wpisywało się w obchody setnej rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę.
Burda w karczmie podczas Szturmu Twierdzy Zamość
Na stałe, do atrakcji turystycznych w Zamościu wpisała się również możliwość zwiedzania kojca w Parku Miejskim z największą makietą Miasta Idealnego, po której oprowadzali przewodnicy z naszego Stowarzyszenia.
Z wydarzeń cyklicznych, które zorganizowaliśmy lub w których braliśmy udział nie sposób nie wspomnieć o IV już Turystycznej Majówce, podczas której można było całkowicie bezpłatnie zobaczyć najciekawsze atrakcje turystyczne miasta. Ubiegłoroczna edycja Turystycznej Majówki miała miejsce 5 maja i cieszyła się bardzo dużym zainteresowaniem zarówno turystów jak i mieszkańców naszego miasta.
Również w maju aktywnie włączyliśmy się we współorganizację Szturmu Twierdzy Zamość, podczas którego odpieraliśmy dzielnie atak wojsk Chmielnickiego na fortalicję, wywoływaliśmy “burdy w karczmach”, jak też w końcu “uwolniliśmy” Zamość od nawały kozacko – tatarskiej inscenizując wypłacenie przez mieszczan pieniężnej kontrybucji najeźdźcom.
Premiera Inscenizacji Przekazania Okupu Chmielnickiemu
Okres wakacyjny, to niewątpliwie najbardziej intensywny czas w pracy naszych przewodników i nasilenie ruchu turystów. W tym okresie kontynuowaliśmy wzorem lat minionych inscenizację Legendy Stołu Szwedzkiego, którą w wykonaniu członków jak i wolontariuszy naszego Stowarzyszenia można było oglądać w każdy wakacyjny piątek w kazamacie wschodniej Bastionu II. W bastionowym chłodzie można było także odpocząć i świetnie się pobawić podczas inscenizacji “Przekazania okupu Chmielnickiemu, która to jako ubiegłoroczną “nowość” wystawialiśmy w każdą sobotę wakacji.
Z nowości jakie pojawiły się w roku 2018 wymienić należy również “Wtorki w Starym Kinie”, podczas których we wtorkowe, wakacyjne wieczory można było obejrzeć filmy z okresu dwudziestolecia międzywojennego.
Podsumowanie IV Roku Turystyki z Pasją
Nie zapomnieliśmy oczywiście także o turystach, którzy to zapragnęliby zwiedzić miasto z naszymi przewodnikami oprowadzającymi niezmiennie w kostiumach historycznych. To dla nich wraz z B.T. Quand organizowaliśmy w letnie weekendy spacery po Zamościu pod hasłem “Zwiedzaj z nami Zamość”. A dla tych, dla których “dnia było mało”, a dodatkowo chcieli posłuchać ciekawostek o Padwie Północy w nocnej scenerii przygotowaliśmy “Nocne zwiedzanie Zamościa”, połączone z przejazdem Eko Busikiem wokół Zamojskiej Twierdzy oraz degustacją produktów regionalnych. 
Dla tych, którzy chcieli posłuchać o “Zamojskich Twórcach Niepodległej” i zobaczyć miejsca z nimi związane przygotowaliśmy spacery utrzymane w klimacie wydarzeń z przed stu lat, organizując “Czwartki z Niepodległą”.
Swoistym ukoronowaniem naszej ubiegłorocznej działalności było zorganizowane 7 października, po raz IV Podsumowanie Roku Turystyki z Pasją. Podczas tej imprezy mogliśmy “pochwalić się” naszymi osiągnięciami, ale przede wszystkim była to okazja do podziękowań wszystkim tym, bez których nie udałoby nam się dokonać tego wszystkiego. 
Odbiór nagrody za Najlepszy Produkt Turystyczny Województwa
Lubelskiego 2018
Nie sposób w tym miejscu nieco nie pochwalić się nagrodami jakie Stowarzyszenie otrzymało w ubiegłym roku. Najważniejszą dla nas był każdy miły gest, każdy uśmiech turystów i mieszkańców, będący wyrazem zadowolenia z tego co robimy. Wymiernym i namacalnym na to dowodem jest nagroda, którą otrzymaliśmy w Konkursie na Najlepszy Produkt Turystyczny Województwa Lubelskiego 2018. To dzięki Waszym głosom zdobyliśmy Nagrodę Internautów w tym jakże prestiżowym plebiscycie. Natomiast Zarząd naszego stowarzyszenia został uhonorowany przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego odznakami za Opiekę nad Zabytkami.
O wszystkich inicjatywach i przedsięwzięciach nie udało mi się tutaj wspomnieć. Naprawdę wiele działo się w ubiegłym roku. Na podzielenie się planami  na nowy 2019 rok przyjdzie czas w najbliższej przyszłości. Wierzymy, że rozpoczynający się V rok działalności naszego Stowarzyszenia, będzie jeszcze. Wszystkiego Dobrego w Nowym Roku!

Tekst ten również dostępny jest na łamach Nowego Kuriera Zamojskiego
Czytaj TUTAJ



wtorek, 8 stycznia 2019

Na spotkanie Trzem Królom, czyli zimowy spacer po lesie.

Na leśnym dukcie - fot. Dominika Lipska
Piękna zima zawitała na Zamojszczyznę. Śniegi spowiły lasy, zasypały pola, a mróz szczypie w uszy. To wszystko sprawiło, ze postanowiliśmy wybrać się na pierwszy w tym roku wypad w plener.
Naszym celem stały się lasy w okolicach Deszkowic Drugich. W pięknych okolicznościach przyrody postanowiliśmy wyjść na przeciw Trzem Królom. Jako zawodowi przewodnicy chcieliśmy zadbać, by nie zbłądzili w drodze do betlejemskiej stajenki. 
Celu wędrówki nie wyznaczyliśmy. Na rozruch postanowiliśmy przejść tyle ile damy radę i na ile aura nam na to pozwoli. Leśnym duktem, odciskając ślady na świeżo padającym śniegu przeszliśmy kilu kilometrowy odcinek w kierunku Nielisza i tą samą drogą wróciliśmy do miejsca z którego wyruszyliśmy. Nie była to jakaś wielka zimowa wyrypa, ale po dość długiej przerwie w chodzeniu wystarczyło nam to w zupełności.
Leśna droga z zimowej szacie - fot. Tomasz Banach
Las zawsze działał na mnie uspokajająco zmuszając jednocześnie do refleksji. Podczas wędrowania ara zmieniała się znacznie. Kiedy zaczynaliśmy spacer padał słaby śnieg, a kiedy kończyliśmy na moment z za śnieżnych chmur pokazało się zimowe słońce. Udało się zrobić kilka zdjęć ośnieżonego lasu. 
Zawsze wolałem zimowe rajdy piesze. Pamiętam je dobrze z przed kilku lat, kiedy to jeszcze z lubelskim Klubem Turystyki Pieszej "Niezależni" przemierzaliśmy drogi i bezdroża Lubelszczyzny podczas rajdów "W nieznane". taka forma turystyki pieszej zawsze najbardziej mi odpowiadała... Spotykaliśmy się w umówionym miejscu, wsiadaliśmy do busa lub najlepiej do pociągu i maszerowaliśmy w nieznane. Koniec trasy uwarunkowany był głównie tym ile nam się chciało przejść lub to jaką mieliśmy w danym momencie kondycję. Rzadziej o zakończeniu rajdu decydowało to jaka była pogoda wędrowaliśmy często w deszczu, błocie, głębokim śniegu, czy mrozie i nie robiło nam to większej różnicy. Na trasie rajdu zawsze znajdowaliśmy czas na wspólny posiłek przy ognisku.
A po spacerze przyszedł czas na posiłek prosto z ognia
- fot Dominika Lipska
Wspomnienia wróciły..., a wraz z nimi chęć do dalszego wędrowania. Czy mi się to uda? Zobaczymy! Zachęcam Wszystkich chętnych do wspólnych wędrówek po Pięknym Roztoczu. Tras nam na pewno nie zabraknie... oby nigdy nie zabrakło dobrego turystycznego towarzystwa do wspólnego łazikowania. 
Po spacerze przyszedł czas by zadbać o uzupełnienie spalonych kalorii. W tym celu (po intensywnych staraniach( rozpaliliśmy ogień i przygotowaliśmy skromny posiłek. Jeżeli ktoś mi powie, że kiełbasa z ogniska smakuje tak sama latem co zimą, to mu nie uwierzę. A jeżeli będzie się nadal przy tym upierał to karnie zabiorę go na zimowy rajd po lasach Roztocza. Mam nadzieję, że tym wpisem pobudziłem nieco Waszą wyobraźnie i zachęciłem do uprawiania wszelkich form turystyki, nie tylko latem i przy pięknej pogodzie. Świat jest piękny o każdej porze roku... doby i w każdej pogodzie... Tylko trzeba znaleźć w sobie chęć jego dostrzeżenia. Jeszcze raz zapraszam na wędrówki.

Więcej zdjęć zobaczycie klikając TUTAJ

P.s. Dziękuję w tym miejscu Dominice za to, że chciała mi towarzyszyć, za rozmowę... no i za udostępnienie swojego "Rancza" na ognisko.

Jeżeli ktoś z Was szuka lubi piesze wędrówki po Roztoczu to zapraszam do kontaktu ze mną - tel 693 879 958

  

sobota, 5 stycznia 2019

Zimą także warto odwiedzić Zamość... Nie wierzycie? Sprawdźcie to sami!


Zimowa Brama Lubelska Stara - fot. Tomasz Banach
Wielu turystów odwiedzających Miasto Idealne (całkiem słusznie zresztą) uważa Zamość za jedno z najpiękniejszych polskich miast. Największe nasilenie ruchu turystycznego, czyli tzw. "sezon turystyczny" przypada w okresie od kwietnia do października. Zamość wówczas oblegają rzesze turystów zwiedzających zarówno indywidualnie jak i w zorganizowanych grupach. W pozostałych miesiącach ruch turystyczny bardzo znacznie się zmniejsza, a nawet, jak twierdzą co niektórzy całkowicie zamiera. Faktem jest to, że faktycznie mniej gości widzimy na zamojskich rynkach i ulicach. Czy Padwa Północy jest mniej atrakcyjna zimą? Oczywiście, że nie! Czas przełamać przeświadczenie, że Zamość, to miasto sezonowe i zaprosić Wszystkich Was do zwiedzania zimą. Co Wy na to? Jak nie spróbujecie to się nie dowiecie... Więc ruszamy na podbój zimowego Zamościa.
Panorama Zamościa od strony południowej - fot. Tomasz Banach
Zimowy krajobraz miasta jest równie atrakcyjny jak w miesiącach letnich. Rzekłbym nawet, że pod wieloma względami atrakcyjniejszy. Zimowa aura nadaje miastu piękna, magii... pewnej tajemniczości, której często nie dostrzegam zwiedzając miasta wiosną czy latem. Mniejsza ilość turystów pozwala na (nie stanie w korkach na trasach dojazdowych) spokojniejsze, bardziej  dogłębne poznanie Zamościa. Większość atrakcji turystycznych, muzeów, restauracji, czy hoteli pracuje normalnie będąc w pełnej gotowości do przyjęcia większej ilości turystów... Warto więc poczuć się jak "prawdziwy turysta" i odkryć Zamość o każdej porze roku w tym zimą. Jest naprawdę pięknie, magicznie... no i romantycznie. Warto więc Zakochać się w Zamościu przez cały rok.
Jak wygląda Miasto Arkad zimą możecie zobaczyć klikając TUTAJ czyli do mojej galerii zdjęć z dzisiejszego spaceru po mieście. Ja już pierwszych turystów w tym roku oprowadziłem... Zapraszam więc na na wycieczki z nami Przewodnikami z Pasją!

Ps. Teraz trochę reklamy, bo ona ponoć dźwignią handlu. Chcesz zwiedzić Zamość i Roztocze (niekoniecznie zimą)... koniecznie zadzwoń do nas pod nr telefonu 885 451 313 i już dzisiaj zarezerwuj przewodnika na swój wymarzony pobyt w naszych stronach! Wstydzisz się zadzwonić... nie ma problemu... po prostu do nas napisz na adres turystykazpasja@gmail.com. Czekamy na Wasze rezerwacje już dzisiaj!

piątek, 4 stycznia 2019

Kręci się... czyli kolejny filmik z serii "Zamość znany i nieznany"

Z Nowym Rokiem weszliśmy z efektami naszych aktorsko - amatorskich zmagań. Jest już na, naszym kanale na you tube możliwość obejrzenia najnowszej "superprodukcji", czyli kolejnego filmiku z serii "Zamość znany i nieznany". 
Nową serię filmików postanowiliśmy rozpocząć historią jednej z Pań Zamoyskich, a mianowicie Marianny z Granowskich Zamoyskiej. To bardzo ciekawa postać, której wdziękom i intelektowi trudno było się oprzeć samemu Cesarzowi Napoleonowi Bonaparte. Jak wyglądało życie owej uroczej kobiety, dowiecie się oglądając przygotowany dla Was przez Stowarzyszenie Turystyka z Pasją. Zapraszamy do oglądania. A jak się podobało, to prosimy o "łapkę w górę| i subskrybowanie naszego kanału.
A jak już obejrzycie filmik, dzięki uprzejmości Radia Lublin, można było posłuchać na antenie. Jeżeli jednak ktoś z Was "przegapił" dzisiejszą audycję, to nic straconego, wystarczy kliknąć w link poniżej. Miłego słuchania!

Aby nas posłuchać kliknij TUTAJ



czwartek, 3 stycznia 2019

Wszystkiego Najlepszego w Nowym 2019 Roku!




Dla Wszystkich Turystów, zarówno Tych, którzy już ze mną zwiedzali, 
Zamość i Roztocze
(oraz inne ciekawe zakątki),
jak i dla Tych, którzy
mają zamiar to uczynić w rozpoczynającym się 2019 Nowym Roku
życzę Wszystkiego Najlepszego!