Las - Osiedle Zamczysko Zamość |
Kiedy w końcu wyszło słońce, a temperatura przypomniała nam, że w kalendarzu mamy już marzec postanowiłem wyruszyć na poszukiwanie śladów przedwiośnia. Nie była to co prawda jakaś wielka eskapada, a raczej popołudniowy spacer, ale i tak pozwolił mi on po obcować z otaczającą mnie przyrodą, a co chyba najważniejsze z... samym sobą.
Paśnik - fot. Tomasz Banach |
Podczas wędrówki mijałem liczne podmokłe rozlewiska, kanały leśne, by w końcu usiąść na położonej za lasem łące, by spotkać tam dziką zwierzynę w postaci stada saren... niestety były one szybsze od migawki mojego sprzętu fotograficznego i nie udało mi się ich uwiecznić. Obiecałem sobie jednak, że odwiedzę to miejsce kiedyś o wschodzie słońca i zaczaję się z aparatem, by uwiecznić ożywioną dziką przyrodę. Nad głową przeleciał mi klucz żurawi, kilka bażantów wyskoczyło na łąkę z ukrycia, za które służyła im kępa łoziny... Coś cudownego!
Łąka przy lesie - fot. Tomasz Banach |
Wiosenne już słońce pięknie komponowało się ze ścianą, budzącego się do życia po zimowej przerwie lasu. Kiedy już po rozkoszowałem się ciszą i zagłębieniem się w swoją duszę, postanowiłem dokładniej zbadać leśne ostępy. Bardzo mi ta wędrówka pomogła i kiedy słońce piękną poświatą, przenikającą miedzy pniami i konarami drzew chyliło się ku zachodowi, postanowiłem wyruszyć w drogę powrotną.
Już teraz wiem, że mam całkiem blisko domu miejsce, w które mogę zawsze się udać, kiedy tylko najdzie mnie na to ochota. Mam zamiar z tego dobrodziejstwa przyrody korzystać jak najczęściej w ramach moich skromnych możliwości czasowych... Może nie koniecznie sam... Mam nadzieję odbyć kolejne piesze spacery, odnowić w ten sposób również swoją przewodnicką wiedzę o cudownych szlakach pieszych, położonego tuż za miedzą Roztocza. Zachęcam Wszystkich Was do aktywnego spędzania wolnego czasu. Zawsze możemy zebrać się w grupę i razem wyruszyć na spotkanie przygody na łonie przyrody.
Więcej zdjęć z wędrówki na moim Facebooku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz