Nad Stawami Echo w Roztoczańskim Parku Narodowym - fot. Anna Siedlikiewicz |
W ostatnich dniach minęło 5 lat od czasu kiedy po raz pierwszy spotkałem się z Wami na łamach mojego osobistego bloga "Turystyka, Pasja, Przygoda". W moim pierwszym wpisie napisałem o misji mojego bloga w ten o to sposób: "Chciałbym w tym miejscu dzielić się z Wami relacjami z moich wycieczek, wydarzeń w których biorę udział, informacjami i zdjęciami z miejsc które odwiedzam. W swoich wpisach będę poruszał zarówno tematy bieżące jak również będę powracał do historii ze „starych, dobrych czasów”. Mam nadzieję, że Wam się spodoba! Jak pisał Edward Stachura „Wędrówką życie jest człowieka” – zapraszam więc do wspólnej wędrówki." Myślę, że chociaż w części, udało mi się ten cel osiągnąć. Oczywiście nie w pełni, bo to moje pisanie jest dosyć niesystematyczne i nieco chaotyczne i nie o wszystkim udało mi się tutaj napisać, ale to tylko przez to, że jak zwykle czasami brakuje mi czasu. Widać to głównie w ścisłym sezonie turystycznym, kiedy to jestem miej aktywny "blogowo".
Teraz troszkę podsumowań. Przez te pięć opublikowałem na blogu 182 wpisy o bardzo różnej tematyce. Niektóre cieszyły się dużym zainteresowaniem ze strony czytelników inne nieco mniejszym, ale za wszystkie "odwiedziny" i wszelkie miłe słowa bardzo Wam Serdecznie Kochani dziękuję. Przez to pięciolecie stuknęło mi blisko 83 000 wyświetleń. Może to nie jest zbyt imponująca liczba, ale mnie ona bardzo cieszy i motywuje do dalszego dzielenia się z Wami moimi przeżyciami, wspomnieniami, planami na przyszłość. W końcu jestem tylko amatorem, a nie profesjonalnym "blogerem" i piszę również po to by w wolnych chwilach wracać wspomnieniami do miejsc, wydarzeń, ludzi... blog traktuję również jako pewnego rodzaju pamiętnik.
Na rozstajnych drogach - fot. Tomasz Banach |
Zapytacie jakie mam plany na przyszłość? Na pewno będę się starał nadal robić to co kocham, a mianowicie pracować dalej jako przewodnik turystyczny, dalej zwiedzać, dalej dzielić się z Wami moimi spostrzeżeniami, doświadczeniami. marzę o tym by zebrać grupę ludzi, którzy tak jak ja połknęli bakcyla turystyki pieszej, rowerowej, kajakowej, by wspólnie wędrować po drogach i bezdrożach nie tylko naszego pięknego regionu lubelskiego. Zaczątek już mam. Teraz większość wycieczek odbywamy razem z moją Anną. mam nadzieję, że na dobre zarażę ją turystyką, bo jest jeszcze tyle wspaniałych miejsc które chciałbym zobaczyć z Anią właśnie. Wierzę, że się uda!
Tymczasem zapraszam do śledzenia kolejnych wpisów na moim blogu i do tego by polecić go swoim znajomym. Zapraszam również na wspólne wycieczki po Zamościu i Roztoczu. Pandemia przecież kiedyś musi się skończyć, a wówczas z nową energią wyruszymy razem odkrywać nieznane.
Pozdrawiam
Wasz Przewodnik Tomasz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz