środa, 2 grudnia 2015

Z pamiętnika przewodnika - Grudniowa wycieczka po Zamościu

Przed Zamojskim Ratuszem
Rzadko zdarza mi się fotografować z oprowadzanymi grupami, gdyż często albo brakuje na to czasu, albo nie ma w pobliżu zaprzyjaźnionego fotografa. Tym razem jednak stało się inaczej. Dzięki temu że w pobliżu była jak zwykle niezawodna Dominika.
Wczoraj (1 grudnia br.) Przewodnicy z Pasją oprowadzali po Zamojskim Starym Mieście bardzo sympatyczne grupy przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości z Polski, Litwy, Łotwy, Węgier i Rumunii.
Ja osobiście oprowadzałem grupę gości z Węgier i Rumunii. Mimo niesprzyjającej pogody starałem im się w ciekawy sposób przedstawić wyjątkowe atrakcje turystyczne Hetmańskiego Grodu, zapoznać z architekturą, zaprezentować znane postacie związane z Zamościem. Tłumacze wytrwale przekładali na języki narodowe moje opowieści o wybitnym założycielu miasta Janie Zamoyskim, architekcie Bernardo Morando, o Zamojskiej Twierdzy i jej oblężeniach oraz o wielu innych ciekawostkach związanych z miastem. Szkoda, że nasze wspólne zwiedzanie trwało jedynie dwie godzinki.
W kultowym dla Zamościa miejscu -
- przy ratuszowych schodach
A, że jak mówi przysłowie Polak - Węgier dwa bratanki... przybyłym do Miasta Idealnego Węgrom najbardziej chyba podobała się moja opowieść o polskim stroju szlacheckim, który miałem na sobie i o jego elementach związanych z Krajem Węgrzyna. Pamiętajmy bowiem, że szamerunki zdobiące stroje szlacheckie uważane za typowo polskie, przywędrowały do nas z Bliskiego Wschodu właśnie przez Węgry, za sprawą Króla Stefana Batorego, który rozpowszechnił je wśród szlachty.
Jednym z punktów zwiedzania, który wzbudził bardzo duże zainteresowanie uczestników był tradycyjnie strzał z armaty i szkolenie puszkarskie na plateau Bastionu VII. Na zakończenie wszyscy zrobiliśmy sobie tradycyjne zdjęcia na Zamojskim Rynku Wielkim. Część przybyszów z Bałkanów zapowiedziała swój przyjazd do Zamościa na dłuższe zwiedzanie i pobyt. ZAPRASZAMY!!!

POLECAM WYCIECZKI Z PRZEWODNIKAMI Z PASJĄ 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz