wtorek, 19 kwietnia 2016

Kolejną "Bitwą o Zamość" uczciliśmy Światowy Dzień Rekonstruktora

Potyczka na moście przy Bramie Szczebrzeskiej - fot. Katarzyna Zając
W ubiegłą niedzielę miałem przyjemność wziąć udział w zorganizowanej przez Zamojską Grupę Rekonstrukcji Historycznej im. Jana Sobiepana Zamoyskiego i Towarzystwo Szabli i Miecza wiosennej odsłonie "Bitwy o Zamość". Tym razem ta spontaniczna impreza zorganizowana została by nie tylko rozruszać po zimie zastałe kości, ale również uczcić w ten sposób Światowy Dzień Rekonstruktora. 
Jak zwykle wiele się działo. Rozpoczęliśmy od wzajemnego obstrzału z muszkietów w rejonie mostu prowadzącego do Bramy Szczebrzeskiej. Następnie przyszedł czas na skrzyżowanie szabel. Było głośno od wystrzałów i szczęku oręża. Powietrze Nasyciło się znanym wszystkim rekonstruktorom i tak lubianym zapachem prochowego dymu.
Potyczka na broń białą na Zamojskim Rynku Wielkim - fot. Katarzyna Zając
Po zaciekłej bitwie rozpoczęło się taktyczne wycofywanie wojsk w kierunku Zamojskiej Katedry a następnie na Rynek Wielki. Nie milkły wystrzały z broni czarnoprochowej. Na centralnym placu miasta doszło do kolejnego starcia pomiędzy oddziałami Towarzystwa Szabli i Miecza (po tej stronie przyszło mi walczyć tym razem) a Grupą Rekonstrukcji Historycznej im. Jana Sobiepana Zamoyskiego. Całość "Bitwy o Zamość" zakończyła się remisem, jak to na dobrą zabawę przystało.
Ja poległem tylko dwa razy! Cóż szabla się mnie najwyraźniej nie ima, chociaż po niedzielnym starciu przybyło mi kilka drobnych siniaków. Dziękuję Organizatorom za przygarnięcie mnie do swojej kompanii, a licznie zgromadzonej publiczności za gromkie brawa na zakończenie. Oby takich spontanicznych eventów było w Zamościu jak najwięcej. Już piszę się na kolejną bitwę! 

Krótki filmik z "Bitwy o Zamość" autorstwa Nowego Kuriera Zamojskiego możecie obejrzeć:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz