Na Bukową Górę też tak można... |
Dzisiaj, 21 lutego obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Przewodnika Turystycznego. Święto to zostało ustanowione w 1989 r. podczas III Konwencji Światowej Federacji Stowarzyszeń Przewodników Turystycznych (World Federation of Tourist Guide Associations – WFTGA), która odbyła się w Nikozji na Cyprze.
Zawód przewodnika wymaga od osoby trudniącej się tym fachem, nie tylko bardzo szerokiej wiedzy z zakresu wielu dziedzin nauki takich jak chociażby, historia, historia sztuki, architektura, urbanistyka, biologia, geografia, topografia... a czasami nawet geologia, czy medycyna. Ważne jest również posiadanie wiedzy ogólnej z zakresu związanego z aktualnymi wydarzeniami w odwiedzanych miejscach. Praca przewodnika to ciągły proces uczenia się, zdobywania nowych informacji, zarówno podczas szkoleń jak i drogą nieustannego samokształcenia.
Pracując już jakiś czas (nie przyznam się jak długi, bo właśnie uświadomiłem sobie fakt jak czas szybko ucieka) obserwuję zmiany jakie zachodzą w branży przewodnickiej, a wynikają one z pewnej ewolucji wymagań samych naszych odbiorców, czyli Kochanych Turystów. To właśnie do wymagań naszych klientów staramy się ciągle rozwijać i dostosowywać ofertę zwiedzania do ich indywidualnych (czy co jest o wiele trudniejsze) często "grupowych" potrzeb. Dochodzi nam coraz więcej atrakcji, które ubogacają zwiedzanie, co pozytywnie wpływa na jakosć świadczonych usług.
Podczas oprowadzania po Zamościu |
Dzisiaj w pracy przewodnika nie wystarcza już sama wiedza. Dobry przewodnik turystyczny powinien posiadać dar podzielenia się swoimi wiadomościami z oprowadzanymi osobami, powinien potrafić przekazać ją w ciekawy, przystępny, czasami anegdotyczny sposób. Powinien potrafić uczyć się również od... samych turystów. Ileż to ciekawych zasłyszanych od oprowadzanych osób opowieści było przyczynkiem do tego by zgłębić swoją wiedzę na dany temat. Praca przewodnika, to również wielka satysfakcja i sposób na samorealizację. Mimo nienormowanego czasu pracy, który często odbija się na życiu prywatnym i wielu niedogodnościom wynikającemu z ciągłej wędrówki, dominuje zadowolenie, które daje siłę do dalszej... pracy? Bo czy pracą można nazwać coś co jest życiową pasją? Chyba jednak tak... Bo największym sukcesem jest połączenie tego co się robi z tym czym się żyje i czym się pasjonuje.
Z tego miejsca pragnę życzyć Kochanym Przyjaciołom Przewodnikom Turystycznym, wielu wspaniałych wycieczek, tysięcy zadowolonych turystów... i wszelkiej pomyślności w życiu nie tylko zawodowym, ale również prywatnym... No i oczywiście częstych spotkań na "przewodnickiej kawce". A naszym Turystom życzę samych kompetentnych i miłych przewodników, byu wspomnienia z każdej wycieczki były wspomnieniami wyjątkowych chwil i na długo pozytywnie zapadły w pamięć.
Z przewodnickim pozdrowieniem -
Tomasz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz